fot. powisle_11

Powiśle Dzierzgoń ma grać o czub tabeli i...uniknąć degradacji

W tym sezonie piłkarze Powiśla mają zarówno grać o miejsce w górnej połówce tabeli jak i bronić się przed spadkiem. Te różne cele dotyczą jednak dwóch drużyn – pierwszy zespół z Dzierzgonia występuje w IV lidze, a rezerwy w klasie okręgowej.


- Mamy dwie drużyny rywalizujące w sąsiadujących klasach. Chcemy, aby pierwszy zespół tradycyjnie znalazł się w górnej połówce tabeli IV ligi, natomiast beniaminek okręgówki ma się w niej utrzymać – wyjaśnił dyrektor klubu Krzysztof Mamcarz.

Powiśle od 2003 roku nieprzerwanie występuje w IV lidze sportbazar.pl. W Dzierzgoniu nie planują jednak przypuścić szturmu na trzecią ligę.

- Pod względem sportowym oraz piłkarskiej bazy nie odstawalibyśmy od kilku drużyn, ale trzeba mierzyć siły na zamiary. Po prostu nie stać nas na grę w trzeciej lidze, zwłaszcza w jej obecnym kształcie, kiedy do naszej grupy doszły zespoły z dwóch kolejnych województw. Na rywalizację w tej klasie potrzeba co najmniej 500 tysięcy złotych, a my jesteśmy małym miastem i biednym klubem, który sam musi utrzymywać obiekty. Z ledwością wiążemy koniec z końcem i gdyby nie sponsorzy, nie moglibyśmy występować nawet w IV lidze – przyznał.

Drużyna prowadzona przez trenera Sebastiana Cierlickiego zajęła w poprzednich rozgrywkach szóste miejsce i w tym sezonie pod wodzą tego samego szkoleniowca również ma uplasować się w górnej połówce tabeli. Dyrektor Mamcarz uważa jednak, że ten cel będzie znacznie trudniej zrealizować.

- Teraz liga będzie zdecydowanie silniejsza niż poprzednio. Przyjdzie nam chociażby rywalizować z uznanymi lokalnymi firmami jak Kaszubia Kościerzyna, Cartusia Kartuzy, Wierzyca Pelplin, rezerwy Arki Gdynia oraz Gryf Słupsk, które spadły z III ligi – ocenił.

Powiśle rozpoczęło już przygotowania do rozgrywek – na inaugurację piłkarze z Dzierzgonia zmierzą się na wyjeździe z Cartusią. Pierwszym akordem był przegrany 1:4 sparing z trzecioligową Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie.

- Nie ma powodów do paniki. Do tego meczu przystąpiliśmy z marszu, bez treningu. W dodatku nie zagraliśmy w najsilniejszym składzie. Kilku chłopaków nie wróciło jeszcze z urlopów, a poza tym na boisku zabrakło 4-5 zawodników, których jesteśmy blisko pozyskania. Wiadomo natomiast, że w naszym zespole nie będą już występować dwaj doświadczeni piłkarze, Szymon Waga i Krzysztof Wierzba – zdradził.

Z kolei w grupie drugiej gdańskiej klasy okręgowej sportbazar.pl do rywalizacji szykuje się drugi zespół Powiśla. Ta drużyna nie będzie jednak rozgrywać swoich ligowych meczów w Dzierzgoniu, tylko w pobliskim Starym Mieście.

- Nasze rezerwy mają prywatnego sponsora i klub praktycznie nie ponosi żadnych kosztów związanych z funkcjonowaniem tej ekipy. Gdyby jej finansowanie spoczywała tylko na naszych barkach, o ich występach w okręgówce nie byłoby mowy. A gra w Starym Mieście związana jest nie tylko z osobą sponsora, ale także z faktem, że w Dzierzgoniu dysponujemy jednym boiskiem. Co prawda murawa jest w świetnym stanie, ale występują na niej nie tylko seniorzy, ale także cztery zespoły młodzieżowe – dodał.

Rezerwy Powiśla w sezonie 2012/2013 grały w klasie okręgowej sportbazar.pl, ale zajęły w niej przedostatnie 15 miejsce i spadły do klasy A. Rok później zostały zdegradowane do klasy B, ale kolejne dwa sezony stały pod znakiem powrotów. W minionych rozgrywkach podopieczni trenera Sławomira Erbera w cuglach wygrali rywalizację w czwartej grupie gdańskiej klasy A z przewagą aż 13 punktów nad drugimi w tabeli Błękitnymi Kmiecin.

- Podstawowym zadaniem tej drużyny jest uniknięcie degradacji, ale to będzie naprawdę spore wyzwanie - zakończył Krzysztof Mamcarz.