fot. DSC_4079-0-68-1000-569-1463852789

,,Po prostu super facet" - Benefis Bogusława Kaczmarka

Dziś o godz. 16:00 na stadionie MOSiR w Gdańsku odbył się mecz, na który czekaliśmy 11 lat. Gwiazdy polskiej piłki ściągnęły do Trójmiasta by zagrać podczas benefisu Bogusława Kaczmarka. Popularny Bobo postanowił tym wydarzeniem pożegnać się z piłką seniorską i podziękować kibicom i przyjaciołom za lata spędzone razem. Przed meczem odbyły się mecze Akademii Młodych Orłów z Tczewa i Gdańska. Natomiast w przerwie rozlosowano nagrody.


Bogusław Kaczmarek co chwile witał kolejnych gości. Lista osób jaka pojawiła się by złożyć życzenia legendzie pomorskiej piłki byłaby naprawdę długa. Piłkarze - byli i obecni, trenerzy, działacze i ok. tysiąca kibiców. Były kwiaty, puchary, a przede wszystkim szczere uśmiechy i spotkania po latach. Jednak ten mecz miał też drugi, równie istotny cel, który wyjaśnił zebranym Bogusław Kaczmarek.

- Zebraliśmy się tu z potrzeby serca. Jak powiedział kiedyś ktoś mądry, żeby coś pomnożyć trzeba czymś się podzielić. My akurat dzielimy się tym, że organizujemy tę imprezę, na której wystąpi tylu świetnych piłkarzy. Cel jest szlachetny, bo dochód z tego wydarzenia piłkarskiego będzie przeznaczony na Fundacje Hospicyjną i Fundację Pomorze Dzieciom. Wierzę, że dziś pomagamy tym, którzy mają mniej szczęścia od nas.

Wśród zebranych gwiazd był obecny Selekcjoner polskiej reprezentacji - Adam Nawałka. Pojawili się tez piłkarze z najwyższej półki. Andrzej Niedzielan, Marek Saganowski Radosław Sobolewski czy Jerzy Dudek. - Wielu z nas przełożyło ważne sprawy, bo dzisiejsze wydarzenie śmiało można zaliczyć do spraw ,,ważniejszych". Trener Kaczmarek to bardzo pozytywna postać, czasami go brakuje w polskiej ekstraklasie. Wspominam go jako charyzmatycznego szkoleniowca, pamiętam jak niejednokrotnie, gdy grałem w jego drużynie, potrafił zarządzić zajęcia na 6 rano - nie było zmiłuj się. Bardzo wymagający trener, ale też postać, która tworzyła świetną atmosferę w szatni. Po prostu super facet - wspominał Jerzy Dudek.

Na zebranych kibiców czekały loterie z piłkarskim nagrodami, zawodnicy chętnie rozdawali autografy czy pozowali do pamiątkowego zdjęcia.
- Cieszę się że udało się to zrealizować, nad tym projektem pracowaliśmy wiele miesięcy. Wstępnie miało odbyć się to rok temu, ale tutaj na Traugutta miały miejsce Mistrzostwa Europy w Rugby. W końcu nadszedł ten dzień i dziś wracają wspomnienia, mi.n. właśnie dzięki tym wspaniałym zawodnikom, którzy dziś się tu pojawili - powiedział Kaczmarek.

Bogusław Kaczmarek nie krył wzruszenia gdy pytano go o sukcesy swojego syna - Marcin zrobił mi wspaniały prezent pokonując Zawisze 5:0 i awansując wraz z Wisłą Płock do ekstraklasy. Ja się bardzo cieszę, że w jakiś tam sposób jest moim następcą, że nazwisko Kaczmarek dalej istnieje w czołówce polskich trenerów. Moja era się skończyła, czas odpocząć i dzisiaj symbolicznie żegnam się z piłką seniorską, z piłką ekstraklasową, natomiast Marcin pnie się do góry - dodał Bogusław Kaczmarek

- Jako trenerzy i zawodnicy spędziliśmy w Lechii prawie 30 lat. Myślę, że trudno znaleźć taki drugi duet. Byli już piłkarze którzy grali w Lechii latami, ale takich którzy i grali i trenowali, ciężko sobie przypomnieć. Nie chce się tu przechwalać, ale myślę że jest to godne uwagi - zakończył popularny Bobo.



Drużyna Leo Beenhakkera 4:1 Drużyna Bogusława Kaczmarka
Bramki:
M. Saganowski '16, C. Kucharski '38, A. Niedzielan '45, T. Rząsa '52 - J. Kruszczyński '63 (k)

Drużyna Leo Beenhakkera: M. Kowalewski - P. Golański, P. Bronowicki, R. Sobolewski, S. Mila, D. Gęsior, M. Jop, M. Żewłakow, A. Radomski, M. Saganowski, J. Dudek, A. Niedzielan, C. Kucharski, T. Rząsa, R. Kolasa, R. Michalski, D. Michalczewski,
Trenerzy:
Bogusław Kaczmarek, Jan de Zeeuw

Drużyna Bogusława Kaczmarka: J. Talik, S. Przyrowski - M.Kaczmarek, L. Kulwicki, M. Kalkowski, M. Pietrowski,R. Kaczmarczyk, I. Kriżanac, A. Zejer, P. Czereszewski, M. Bykowski, S. Wojciechowski, G. Pawłuszek, J. Kruszczyński, M. Giruć, T. Unton
Trenerzy: Czesław Boguszewicz, Krzysztof Brede, Krzysztof Słabik,