fot. Piotr_Nowak_fot

Lechia podejmuje lidera ekstraklasy z Gliwic

Na ten mecz ostrzą sobie zęby także piłkarze Legii Warszawa, którzy mają nadzieję, że z pomocą Lechii awansują na pierwsze miejsce. W 24. kolejce ekstraklasy gdańszczanie zmierzą się bowiem na własnym stadionie z liderującym Piastem Gliwice.


Po dwóch meczach z niżej notowanymi zespołami poprzeczka zawodnikom Lechii zostanie zawieszona w sobotę znacznie wyżej. O godzinie 18 zmierzą się oni na własnym stadionie z liderem ekstraklasy Piastem, w którym gra wychowanek biało-zielonych Marcin Pietrowski. Gliwiczanie mają tylko punkt przewagi nad Legią, która w niedzielę podejmie Ruch Chorzów. 19 września w pierwszym meczu gdańszczanie przegrali na wyjeździe 1:2.

Trener Piotr Nowak nie ukrywa, że postawa najbliższego rywala Lechii jest sporą niespodzianką. - Ta drużyna zaskoczyła nie tylko mnie, ale całą ligę. Piłkarze Piasta są kreatywni i potrafią grać w piłkę, zostali też znakomicie przygotowani pod względem motorycznym, ale ich główna siła polega na tym, że zawsze, niezależnie od wyniku, są prawdziwym zespołem. My również do tego dążymy, bo tylko takie ekipy, zgrane na boisku i poza nim, mogą odgrywać w ekstraklasie wiodącą rolę – skomentował gdański szkoleniowiec.

W rundzie rewanżowej lechiści grali ze zmiennym szczęściem. Na inaugurację biało-zieloni rozgromili u siebie Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0, ale w kolejnym spotkaniu przegrali w Kielcach z Koroną 2:4. - W tym ostatnim meczu straciliśmy bramki po błędach, które absolutnie nie powinny nam się przydarzyć. W niektórych sytuacjach ewidentnie zawiodła komunikacja w zespole – przyznał Nowak.

Niespełna 52-letni szkoleniowiec będzie teraz miał w defensywie zdecydowanie większe pole manewru, bowiem do składu, po pauzie za żółte kartki, wracają Jakub Wawrzyniak i Rafał Janicki.

Gliwiczanie są jedynym zespołem, oprócz zamykającego tabelę Górnika Zabrze, który na wiosnę nie strzelił jeszcze w ekstraklasie gola. Ich mecze w Łęcznej z Górnikiem oraz na własnym stadionie z Pogonią Szczecin zakończyły się remisem 0:0

 

Zapis wideo z konferencji prasowej z Piotrem Nowakiem.