fot. DrutexB

Trener Drutex Bytovii Bytów: nie położymy się przed Legią

Czy Drutex Bytovia postara się o kolejną niespodziankę i wyeliminuje z Pucharu Polski trzecią drużynę z ekstraklasy? W ćwierćfinale „Czarne Wilki” zagrają z Legią Warszawa. – Nie położymy się przed rywalami – zapewnił trener Adrian Stawski.


​Pierwsze ćwierćfinałowe spotkanie rozpocznie się w Bytowie w środę o godzinie 20.30 i tym wydarzeniem żyje całe miasto. Tę konfrontację obejrzy komplet 2050 widzów (na trybunach zasiądzie także 300 fanów gości), a bilety rozeszły się jak ciepłe bułki. - Nie dziwi mnie takie zainteresowanie. Gościć będziemy przecież mistrza Polski, który powinien zagrać w najsilniejszym składzie. Nie przypuszczam, aby trener Romeo Jozak podjął ryzyko, zlekceważył nas i wystawił w Bytowie głębokie rezerwy. Zmierzymy się z najlepszą drużyną w kraju, ale na pewno się przed nią nie położymy. Liczymy się z tym, że rywale będą chcieli narzucić nam swoje warunki, jednak z Legią nie można się tylko bronić. Rywalom nie wolno dać za dużo swobody, bo wtedy są szczególnie groźni. Taki błąd popełnili w poprzedniej rundzie zawodnicy Ruchu Zdzieszowice, którzy za bardzo się cofnęli i gładko przegrali 0:4. Mamy swój plan na to spotkanie, ale jak go zrealizujemy, pokaże życie. Nie zamierzamy koncentrować się na defensywie, chcemy natomiast grać w piłkę i stwarzać sytuacje. Wiem natomiast, że przed środowym spotkaniem nikogo w zespole nie trzeba motywować – powiedział Stawski. 

Z udziału w „akcji Legia” wyłączeni są obrońca Krzysztof Bąk oraz boczny pomocnik Bartosz Biel. Ten pierwszy jest kontuzjowany, natomiast autor trzech bramek w pucharowych rozgrywkach pauzuje za żółte kartki.

W tej edycji Pucharu Polski piłkarze Drutex Bytovii wyeliminowali czterech rywali.Najpierw wygrali w Łomży 4:2 z występującym w trzeciej lidze zespołem ŁKS 1926, w kolejnym meczu zwyciężyli w Stargardzie 2:1 drugoligowych Błękitnymi, a następnie pokonali w Bytowie duet drużyn z ekstraklasy - w 1/16 finału 1:0 Lechię Gdańsk, natomiast w kolejnej rundzie po rzutach karnych Pogoń Szczecin.

W poprzednim sezonie bytowianie także dotarli do ćwierćfinału Pucharu Polski. W tej fazie musieli uznać wyższość późniejszych zdobywców tego trofeum, zawodników Arki Gdynia.