fot. Paula Duda

„Podekscytowanie rośnie”. Polki zaczynają Euro 2025 meczem z Niemkami
Spełnienie marzeń - tym dla reprezentacji Polski jest występ na odbywającym się w Szwajcarii Euro 2025. Swój debiutancki turniej tej rangi biało-czerwone zainaugurują spotkaniem z ośmiokrotnymi mistrzyniami Starego Kontynentu, Niemkami. Pierwszy gwizdek w piątek o godz. 21:00. - Podekscytowanie rośnie - mówi Kinga Szemik.
- Niezwykle istotne jest to, żebyśmy ten mecz rozpoczęli bardzo dobrze w naszych głowach. Musimy być właściwie przygotowani jako zespół, by było nas stać na grę z pełną determinacją i poświęceniem - podkreślała na konferencji prasowej selekcjonerka reprezentacji Polski, Nina Patalon. I nie sposób się z nią nie zgodzić.
Dla niej i jej podopiecznych występ na Euro 2025 jest historycznym sukcesem. To pierwszy raz, gdy kobieca kadra Polski występuje na zawodach takiej rangi w futbolu seniorskim. Nasze premierowe rywalki, Niemki, są w tym aspekcie dużo bardziej doświadczone. Mało tego, są jedną z najbardziej utytułowanych drużyn w historii kobiecej piłki nożnej: na koncie mają dwa tytuły mistrzyń świata i aż osiem mistrzyń Europy - najwięcej spośród wszystkich krajów. Na poprzednim czempionacie Starego Kontynentu zdobyły srebro, w finale ulegając 1:2 Angielkom.
- Do każdego rywala podchodzimy z dużym szacunkiem. Niemki są drużyną, która ma długą historię na imprezach tej rangi. Pamiętamy jednak, że żaden zespół nie jest niepokonany i z każdym można wygrać. Będziemy na pewno poszukiwały swoich szans w błędach przeciwnika, który zapewne będzie próbował narzucić swoje tempo gry - podkreśla bramkarka biało-czerwonych, Kinga Szemik.
Polki z naszymi zachodnimi sąsiadkami w ostatnim czasie rywalizowały dwukrotnie. Miało to miejsce przed rokiem, w dywizji A Ligi Narodów. Wówczas nasze reprezentantki musiały uznać wyższość rywalek, przegrywając 1:4 i 1:3. Trzeba podkreślić jednak, że w obu spotkaniach to biało-czerwone jako pierwsze strzelały bramkę.
- Teraz mamy do czynienia z inną rangą meczu. Jest to nasze pierwsze historyczne spotkanie na mistrzostwach Europy. Jak wiemy, turnieje rządzą się innymi prawami i każde spotkanie może pójść w zupełnie inną stronę. Jest tu dużo nieprzewidywalności. Mamy gotowy scenariusz na ten mecz i będziemy się go trzymali. Wierzę, że jak najlepiej go zrealizujemy - zaznacza Kinga Szemik.
- Nie będziemy lekceważyć żadnej drużyny - mówi natomiast selekcjoner Niemek, Christian Wück, cytowany przez stronę DFB. - Musimy zwracać uwagę na jakość poszczególnych zawodniczek. Jeśli zagramy tak, jak graliśmy w Lidze Narodów - skupiając się na strzelaniu goli i zapobieganiu ich tracenia - będziemy dobrze przygotowani, aby wygrać - dodaje.
Największą siłą polskiej kadry przed debiutem na Euro - co niejednokrotnie podkreślała również selekcjonerka Nina Patalon - wydaje się być wzajemne wsparcie.
- Naszą najmocniejszą stroną jest jedność. Jako grupa bardzo dobrze współpracujemy, a to przekłada się na sytuację na boisku - wsparcie, lepszą komunikację i zrozumienie. Niemki natomiast to ofensywny zespół, który zapewne na początku będzie chciał zdominować grę. My jednak skupiamy się na sobie i na tym, aby jak najlepiej zrealizować założony plan. Podekscytowanie rośnie. Im bliżej meczu, tym coraz bardziej odczuwam powagę sytuacji. Oczywiście, cały czas jestem też skoncentrowana na tym, co nas czeka. Cieszymy się każdą chwilą i chcemy jak najlepiej przygotować się do tego spotkania - kwituje Kinga Szemik.
Pierwszy gwizdek w rozgrywanym na stadionie w Sankt Gallen starciu usłyszymy w piątek o godz. 21:00. Mecz obejrzymy na żywo na antenie TVP1 oraz TVP Sport (również w aplikacji mobilnej i na stronie internetowej).