fot. Football Film Festival Gdańsk 2025

Football Film Festival Gdańsk 2025 zakończony! Film “Deyna. Geniusz do zatracenia” ze Złotą Jedenastką im. Andrzeja Trojanowskiego
4. edycja Football Film Festival Gdańsk 2025 zakończona! Złota Jedenastka im. Andrzeja Trojanowskiego, decyzją Jury, została przyznana za film „Deyna. Geniusz do zatracenia”, za który nagrodę odebrali Maciej Barszczak i Grzegorz Sieczkowski, reżyserzy tej produkcji. Uroczysta ceremonia rozdania nagród odbyła się na Wyspie Ołowianka, na terenie Jarmarku św. Dominika.
Celem Festiwalu jest przegląd i promocja polskich filmów dokumentalnych o tematyce piłkarskiej, a także propagowanie zdrowego stylu życia. Formuła zgłoszeń była otwarta - do konkursu kandydowało 25 zgłoszonych przez twórców produkcji, z których komisja selekcyjna wybrała jak zwykle 11.
- AMP; reż. Krzysztof Maćkowski
- Chcemy wygrywać wszystko. Reż. Justyna Szubert-Kotomska
- Deyna. Geniusz do zatracenia. Reż. Maciej Barszczak, Grzegorz Sieczkowski
- Dlaczego Breda kocha Polskę i naszych piłkarzy? Reż. Mateusz Święcicki
- Górnik. Chłopcy z Zabrza. Czy mamy jeszcze o czym rozmawiać? Reż. Piotr Glamowski
- Ja, Kapitan. Lukas Podolski. Reż. Piotr Glamowski
- Jerzy Piekarzewski. Całe życie dla klubu. Reż. Konrad Aksinowicz
- Kamil Grabara. Śląski synek w Bundeslidze. Reż. Paweł Grabowski
- Ostatni taki stadion w Ekstraklasie. Czuć śląski klimat! Pożegnanie Bukowej. Reż. Tomasz Biliński
- Radogol. Reż. Szymon Ratajczak
- Sędziowie 2. Szymon Marciniak. Reż. Maciej Klimek
Decyzją ośmioosobowego jury pod przewodnictwem Janusza Basałaja po Nagrodę Główną – Złotą Jedenastkę oraz 12 500 zł sięgnął film „Deyna. Geniusz do zatracenia” w reżyserii Macieja Barszczaka oraz Grzegorza Sieczkowskiego. Film zabiera nas w podróż przez życie Kazimierza Deyny, od jego skromnych początków, przez drogę na szczyt, aż po tragiczny koniec. Poznajemy jego fenomenalne umiejętności, które przyniosły mu międzynarodową sławę, ale także osobiste zmagania, słabości i kontrowersje, które towarzyszyły mu poza boiskiem. Twórcy filmu ukazują złożoną postać Deyny – geniusza futbolu, ale także człowieka z krwi i kości, z jego ludzkimi słabościami. To wnikliwa i poruszająca opowieść o życiu tego niezwykłego sportowca, ukazująca zarówno blaski, jak i cienie jego kariery.
- Jesteśmy wzruszeni, dziękujemy jury, publiczności i Gdańskowi za tak miłe przyjęcie naszego filmu. Dla mnie osobiście był on próbą zmierzenia się z idolem mojego dzieciństwa. Chcieliśmy pokazać w tym filmie przede wszystkim historię człowieka i kulisy jego życia. Mamy nadzieję, że to się udało. Nagrodę dedykuję mojej mamie, która skończyłaby właśnie 95 lat – powiedział Grzegorz Sieczkowski.
- Jesteśmy dumni, szczęśliwi i zachwyceni, że możemy przed Państwem stanąć w roli laureatów tego festiwalu. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli w powstaniu filmu. Szczególne ukłony dla Hani Twardowskiej-Machnio, Darii Przybyły i Arka Iwaniuka, a także oczywiście Grzesia Sieczkowskiego, bez których tytanicznej pracy film nie powstałby to w tym kształcie. Sam dostałem właśnie potężny zastrzyk wiary w siebie oraz motywacji do dalszej pracy i rozwoju w piekielnie ciekawym kierunku. Dziękuję mojej rodzinie, a nagrodę dedykuję tacie, który odszedł niestey w trakcie produkcji tego filmu – dodał Maciej Barszczak.
Drugą Nagrodę – Wyróżnienie oraz 10 000 zł – decyzją Jury – otrzymał film „Jerzy Piekarzewski. Całe życie dla klubu” w reżyserii Konrada Aksinowicza. Bohaterem filmu jest działacz sportowy – Jerzy Piekarzewski „Pekin”, który zakochał się w sporcie jako młody chłopak podczas II wojny światowej. Wówczas to swoje młodzieńcze uczucia zainwestował w Polonię Warszawa, która zdobyła zaszczytny tytuł w nielegalnych rozgrywkach sportowych o mistrzostwo Warszawy. Akcja filmu rozpoczyna się pod koniec lat 30. XX wieku i trwa do dziś. To blisko 80 lat z życia Jerzego Piekarzewskiego, ale także długa historia Warszawy z jej tragicznymi wydarzeniami. Był to również czas ogromnych przemian zachodzących w całej Polsce – politycznych, gospodarczych i moralnych. Najważniejszym wątkiem jest oczywiście historia głównego bohatera, który przez całe dorosłe życie musi nieustannie walczyć o to, by jego ukochany klub sportowy nie został zniszczony przez władze komunistyczne. Ceną, jaką bohater płaci za swoją konsekwentną i bezkompromisową postawę, jest brak normalnych relacji rodzinnych z żoną i dziećmi, a później utrata całego osobistego majątku.
Z kolei Trzecia Nagroda i 7500 zł – dostała się w ręce Piotra Glamowskiego, reżysera filmu „Ja, kapitan. Lukas Podolski”. Lider śląskiego klubu PKO BP Ekstraklasy opowiada w nim o swoim piłkarskim życiu. Lukas Podolski odnosi się w filmie do nieudanej przygody w Bayernie Monachium. Cofamy się też do czasów, kiedy „Poldi” był nastolatkiem z polskimi korzeniami w Kolonii. O mistrzu świata wypowiadać się będzie m.in. jego kolega z reprezentacji Niemiec i Arsenalu – Per Mertesacker oraz były golkiper Kanonierów – Łukasz Fabiański. Nie brakuje też planów dotyczących przyszłości Górnika Zabrze i piłkarskiej emerytury.
- Wybranie najlepszych filmów było wielką przyjemnością. Byliśmy właściwie jednomyślni odnośnie werdyktu – podkreślił Janusz Basałaj, przewodniczący Jury. - Piłka nożna, mimo ogromu swojej strony komercyjnej, niesie za sobą także inne wartości. Nasz festiwal wprowadza do tego pełnego emocji sportu trochę refleksji i wspomnień. Filmy, które zostały nagrodzone, właśnie takie są – dodał.
Football Film Festival ponownie wzbogacił kulturalną ofertę 765. Jarmarku Świętego Dominika, będąc jego integralną częścią. Pokazy filmów i ceremonia rozdania nagród odbywały się w przestrzeni plenerowej. W trakcie wydarzenia miały miejsce także imprezy towarzyszące – Festiwalowa przygrywka dla każdego, Piłkarskie Kino Letnie (dwa seanse fabularne: Boisko Bezdomnych w reżyserii Kasi Adamik i Piłkarski Poker w reżyserii Janusza Zaorskiego) oraz spotkanie ze znanym komentatorem telewizyjnym Mateuszem Święcickim. Wstęp na wszystkie projekcje i wydarzenia był wolny.