fot. r-992-0-0-0-0-1469517119

W Orlętach Reda zmiana trenera i kurs na młodzież

W tym sezonie w Orlętach Reda zamierzają postawić na młodzież. W piątej ekipie grupy pierwszej klasy okręgowej sportbazar.pl nastąpiła też zmiana trenera - po 14 latach z klubu odszedł Mieczysław Gierszewski, którego zastąpił Tomasz Broner.


​W niewielu klubach zmiana szkoleniowca byłaby takim wydarzeniem jak w Orlętach - Mieczysław Gierszewski przejął bowiem zespół w 2002 roku, ale z powodów osobistych musiał w przerwie letniej zrezygnować z powadzenia drużyny z Redy.

- Trener Gierszewski spędził u nas prawie 14 lat, z krótką przerwą na pracę w Kościerzynie i Pucku. Zespół przejął po nim nasz zawodnik Tomasz Broner, który będzie pełnił rolę grającego trenera. Nie wykluczamy jednak, że kiedyś wrócimy do współpracy z naszym wieloletnim szkoleniowcem – wyjaśnił prezes klubu Wacław Trocki.

W Redzie, adekwatnie do nazwy zespołu, zamierzają również postawić w tym sezonie na orlęta, czyli piłkarską młodzież. Do pierwszej drużyny włączono siedmiu juniorów z roczników 1998/1999, których trenują 40-letni obrońca pierwszego zespołu i syn prezesa Michał oraz Ryszard Nalepa – ten drugi jest z kolei ojcem piłkarza Arki Gdynia Michała.

- Finanse nie pozwalają nam sprowadzać zawodników z innych klubów, ale ma to również dobre strony, bo dzięki temu szansę gry powinni dostać nasi wychowankowie. W poprzednim sezonie mieliśmy bardzo wąską i dość zaawansowaną wiekowo kadrę. Teraz liczy ona 25 zawodników, a założenie jest takie, że starsi zawodnicy będą powoli ustępować miejsca młodszym kolegom – stwierdził.

Prezes Trocki nie ukrywa, że piętą Achillesa drużyny była zwłaszcza postawa obrony. Orlęta straciły w poprzednim sezonie 54 gole – najwięcej z pierwszych 12 zespołów ligi. Remedium na słabszą grę tej formacji ma być także bramkarz, niespełna 16-letni Bartosz Jantowski.

- Chcemy na niego postawić, bo to materiał na bardzo dobrego golkipera. Bartek jest, jak na swój wiek, wyrośnięty i posiada spore umiejętności. Chłopak grał już w meczach sparingowych pierwszej drużyny i pozostawił po sobie korzystne wrażenie. Mamy nadzieję, że lekarze nie będą mieli obiekcji i wydadzą mu zgodę na grę w zespole seniorów – dodał.

Orlęta spadły z IV ligi w 2014 roku. W pierwszym sezonie po degradacji zajęły w klasie okręgowej sportbazar.pl ósme miejsce, a w minionym uplasowały się na piątej pozycji, ale ze stratą aż 22 punktów do sąsiada zza mierzy Orkana Rumia, który świętował awans do IV ligi sportbazar.pl.

- Powinniśmy wywalczyć wyższą lokatę, ale w niewytłumaczalny sposób zawaliliśmy trzy spotkania. A w tym sezonie liga powinna być niezwykle silna. Do awansu będą z pewnością pretendować gdańskie drużyny, Olimpia Osowa i Polonia. Zbroją się również GKS Kowale, a sporo do powiedzenia powinni mieć także spadkowicze, Wikęd GOSRiT Luzino i MKS Władysławowo. My nie mamy takich mocarstwowych planów. Naszym podstawowym celem jest uniknięcie degradacji, ale będziemy walczyć o jak najwyższe cele. Jeśli w trakcie rozgrywek okaże się, że jesteśmy w czubie tabeli i liczymy się w rywalizacji o czołowe lokaty, na pewno podejmiemy wyzwanie i spróbujemy pokrzyżować szyki faworytom - zapewnił prezes Trocki.