fot. Chwasz

Trener KS Chwaszczyno: mamy przewodników stada i młodzieżowców

Trener III-ligowego KS Chwaszczyno zadbał o odpowiednią strukturę zespołu. - Mamy w drużynie kilku starszych piłkarzy, przewodników stada, ale także wielu młodych graczy, bo pozyskaliśmy wartościowych młodzieżowców – zapewnił Maciej Cieślik.


Po zakończeniu rozgrywek, w których Chwaszczyno zajęło w III lidze piąte miejsce, z drużyny odeszło na razie dwóch ofensywnych zawodników, Roland Kazubowski i Mateusz Łuczak. Ten pierwszy, który zdobył siedem bramek, ma przejść do Kaszubii Kościerzyna, natomiast autor pięciu goli Łuczak trafił do GKS Przodkowo.

- W przerwie letniej skoncentrowaliśmy się na znalezieniu wartościowych młodzieżowców. W każdym klubie szukają takich graczy, ale to nie jest łatwe zadanie. Generalnie młodzieży nie brakuje, ale trzecia liga stawia dość wysokie wymagania i to muszą być konkretni zawodnicy o określonych umiejętnościach. Jestem przekonany, że udało nam się pozyskać odpowiednich chłopaków – ocenił Cieślik.

Do tej pory w klubie przetestowano około 15, głównie młodych piłkarzy. Pozytywnie zweryfikowano umiejętności pięciu zawodników Arki Gdynia – to środkowi obrońcy Daniel Lisowski i Błażej Niciński, skrzydłowy Konrad Kupczyk oraz środkowi pomocnicy Patryk Regulski i Maksymilian Hebel. W Chwaszczynie czekają również na wyjaśnienie sytuacji z bramkarzem żółto-niebieskich Kamilem Kotkowskim, który przebywa na testach w Sokole Ostróda.

- Jesteśmy ponadto blisko pozyskania dwóch ofensywnych piłkarzy. Jednym z nich jest napastnik z Wybrzeża Kości Słoniowej, Orlande Kpassa Lago Liade, który wiosnę spędził w IV-ligowym Stolemie Gniewino, a drugim najlepszy strzelec Gryfa Słupsk w poprzednim sezonie, zdobywca siedmiu bramek Adrian Solczak – dodał.

Orlande Kpassa ma dopiero 19 lat, ale Solczak we wrześniu skończy 29. W zespole na równych zasadach funkcjonują zarówno starsi jak i bardzo młodzi gracze.

- Zadbaliśmy o odpowiednią wiekową strukturę zespołu. Nie brakuje u nas rutynowanych zawodników jak Dariusz Grubba, Łukasz Kowalski i Przemysław Duda, który zdobył w poprzednim sezonie osiem bramek. To są nasi przewodnicy stada, od których młodsi gracze mogą się uczyć. Mamy też w miarę ogranych piłkarzy jak Radosław Roeske, Przemysław Kuss i Arkadiusz Byczkowski, który z Dudą był najlepszym strzelcem zespołu. Do tego dochodzą bardzo młodzi chłopacy, którzy mają się u nas rozwijać i nabierać doświadczenia – stwierdził.

Po reorganizacji rozgrywek ekipie z Chwaszczyna po raz pierwszy przyjdzie rywalizować w III lidze także z drużynami z województw wielkopolskiego oraz kujawsko-pomorskiego. 45-letni szkoleniowiec nie widzi jednak w tym wielkiego problemu.

- Poznanie i rozpracowanie rywali nie stanowi obecnie żadnej trudności. Bardziej jednak niż na innych zespołach chcemy skoncentrować na sobie, żeby grać to, co sobie zaplanowaliśmy. A podstawowe założenie jest takie, aby w każdym meczu walczyć o zwycięstwo. Uważam, że swój styl trzeba dopasować do możliwości, ale nie zamierzamy prezentować prymitywnego futbolu, tylko trochę bardziej wyrafinowaną jego wersję. Powinna nam w tym pomóc bardzo dobra murawa, w niższych ligach z pewnością najlepsza w regionie. Podstawowe założenie to utrzymać się, a konkretyzacja planów nastąpi w zimie – zauważył.

Na inaugurację sezonu KS Chwaszczyno, podobnie jak rok temu, zmierzy się na wyjeździe z triumfatorem minionych rozgrywek Vinetą Wolin. - Wtedy wygraliśmy 2:1 i szóstego sierpnia zamierzamy powtórzyć ten wynik – zakończył Maciej Cieślik.