fot. gnicinski_2938

Trener Arki Gdynia Grzegorz Niciński wciąż gra i strzela

Grzegorz Niciński nie tylko skutecznie poczyna sobie jako trener Arki Gdynia, ale także jako piłkarz Nadmorskiej Ligi 6. Jego team awansował do trzeciej rundy Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim strzelając obu rywalom po 14 bramek!


Pod wodzą Nicińskiego Arka zajmuje w ekstraklasie po siedmiu kolejkach trzecie miejsce z takim samym dorobkiem jak prowadząca Jagiellonia Białystok oraz awansowała do 1/8 finału Pucharu Polski – w tej fazie zmierzy się w czwartek 22 września w Ostrowcu Świętokrzyskim z III-ligowym KSZO 1929.

43-letni szkoleniowiec nie ogranicza się jednak tylko do prowadzenia ligowego zespołu, ale sam również jest aktywny piłkarsko. I wciąż znajduje się w niezłej dyspozycji – jego drużyna Nadmorska Ligi 6 w znakomitym stylu awansowała do trzeciej rundy Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim, strzelając swoim rywalom po 14 bramek! Najpierw gdynianie rozgromili 14:0 dziewiąty w klasie B zespół GTS Rokitnica, a następnie pokonali 14:1 szóstego w tej samej grupie Orła Straszyn. W pierwszym spotkaniu „Nitek” strzelił cztery, natomiast w drugim dwa gole.

- W naszej drużynie występują zawodnicy z różnych ekip biorących udział w rozgrywkach Nadmorskiej Ligi 6. A jest z czego wybierać, bo w pięciu ligach na obiektach Checzy w Gdyni rywalizuje aż 70 zespołów  - wyjaśnił jeden z organizatorów tych rozgrywek Łukasz Krzemiński, który występował w prowadzonym właśnie przez trenera Nicińskiego Gryfie Wejherowo, kiedy ten w 2011 roku awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski. Drużyna ze Wzgórza Wolności wyeliminowała m. in. grające w ekstraklasie Koronę Kielce i Górnika Zabrze (szkoleniowcem Ślązaków był obecny selekcjoner biało-czerwonych Adam Nawałka) i musiała dopiero uznać wyższość Legii Warszawa.

I właśnie Krzemiński, z dorobkiem ośmiu trafień, jest najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny – w meczu z Rokitnicą zdobył trzy, a z Orłem pięć bramek.

Nadmorska Liga 6 świetnie radziła sobie w Pucharze Polski także dwa lata temu, kiedy doszła aż do piątej rundy. Gdynianie pokonali kolejno13:0 Traugutta Pruszcz Gdański, 7:2 Marynarkę Wojenną RP Gdynia, 6:1 Ex Siedlce Gdańsk, 3:2 Stolem Gniewino i dopiero wtedy zostali zastopowani przez KS Mściszewice, które wówczas występowało w klasie B, ale obecnie rywalizuje w klasie okręgowej sportbazar.pl. Co prawda do przerwy gospodarze prowadzili 3:0, jednak w drugiej połowie zawodnicy z Mściszewic doprowadzili do remisu i swoją wyższość wykazali w dogrywce, strzelając decydującego gola.

- Grę w Pucharze Polski traktujemy jako dobrą zabawę, ale jest ona tym lepsza, im dalej uda nam się w nim zajść. Mamy nadzieję, że zdołamy dotrzeć co najmniej do takiej rundy jak dwa lata temu - dodał Krzemiński.

W tej edycji pucharowych zmagań do trzeciej rundy awansowała również inna niezrzeszona drużyna, który regularnie bierze udział w tych rozgrywkach - Marynarka Wojenna RP Gdynia. W pierwszej rundzie marynarze wyeliminowali 5:0 Iskrę Gdynia, a następnie pokonali 2:1 lidera klasy A sportbazar.pl Portowca Gdańsk 2:1.