fot. r-942

Skonsolidowany po spadku Start Miastko gromi rywali

Dwa efektowne zwycięstwa na inaugurację rozgrywek słupskiej klasy okręgowej sportbazar.pl odnieśli piłkarze Startu Miastko. - Po spadku drużyna skonsolidowała się, ale gramy bez presji awansu – zapewnił prezes klubu Jan Ponulak.


Start pokonał czołowe w poprzednim sezonie zespoły – w pierwszym spotkaniu rozgromił na wyjeździe 7:1 trzecią drużynę MKS Debrzno, a w kolejnym wygrał u siebie 5:1 z Garbarnią Kępice, która uplasowała się na drugiej pozycji.

- Nasza gra wyglądała bardzo dobrze. W konfrontacji z Garbarnią rezultat ustalony został w pierwszej połowie, w której nasi zawodnicy robili co chcieli. Mogliśmy dążyć do odniesienia wyższego zwycięstwa, ale ważniejsze od śrubowania wyniku jest dla nas ogrywanie młodych zawodników . W drugiej połowie na boisko weszło czterech takich graczy, z których najmłodsi mają 16 lat – wyjaśnił.

W poprzednim sezonie Start zajął w IV lidze sportbazar.pl 15 miejsce i został zdegradowany. To jednak drużyna z Miastka wskazała zespół, który wywalczył awans. Co prawda na inaugurację rundy wiosennej podopieczni trenera Mateusza Felke zremisowali 1:1 w Lęborku z Pogonią, ale w ostatnim rozegranym w Dzierzgoniu spotkaniu zremisowali 0:0 z prowadzącym Rodłem Kwidzyn, dzięki czemu to Pogoń po 16 latach znalazła się w III lidze.

- Dla nas mecz z Rodłem nie miał żadnego znaczenia, bo bez względu na jego wynik nasz spadek do okręgówki był przesądzony. Teoretycznie mogliśmy odpuścić konfrontację z liderem i zagrać rezerwowym składem, ale w sporcie najważniejsza jest odpowiednia postawa, czyli fair play, dlatego zawsze trzeba walczyć o jak najkorzystniejszy rezultat . I dzięki takiemu podejściu to Pogoń cieszyła się z awansu, po którym mieliśmy z Lęborka sporo telefonów z podziękowaniami – przyznał.

Degradacja, o czym świadczą także wyników dwóch pierwszych spotkań, nie miała negatywnego wpływu na morale piłkarzy Startu. - Chcieliśmy się utrzymać, że zaznaczaliśmy również, że spadek nie będzie dla naszego klubu tragedią. I tak też się stało. Po ostatnim ligowym meczu spotkaliśmy się i ustaliliśmy zasady funkcjonowania w nowym sezonie. Po degradacji nie było w drużynie rozprężenia tylko wręcz przeciwnie – nastąpiła pełna konsolidacja . Został z nami trener Felke, udało się również zachować cały skład – dodał.

Pomimo efektownych zwycięstw w Miastku nie postawili przed piłkarzami kategorycznego celu powrotu do IV ligi sportbazar.pl. - Chcemy osiągać jak najlepsze rezultaty, ale nic na siłę. W klubie nie ma ciśnienia i zawodnicy grają bez presji, dzięki czemu łatwiej przyjdzie im zaprezentować pełnię swoich możliwości. Główne zadanie jest takie, aby drużyna grała swój techniczny futbol. Liczymy również, że zaprocentuje doświadczenie, które piłkarze nabyli podczas dwóch sezonów spędzonych w IV lidze – stwierdził.

Murawie na stadionie w Miastku niczego nie można zarzucić, ale niebawem zawodnicy Startu doczekają się drugiego boiska. - 17 września ma zostać oddany do użytku obiekt treningowy o naturalnej, także bardzo dobrej nawierzchni. Będzie to pełnowymiarowy plac z dodatkową przestrzenią za bramkami, wyposażony w systemy odwadniania oraz automatycznego zraszania . W przyszłości chcemy tam również zamontować sztuczne oświetlenie - zakończył prezes Ponulak.