fot. r-982

Prezes Tęczy Brusy: to dla nas mecz sezonu

Sobotnie spotkanie w Brusach pomiędzy drugą Tęczą i liderem trzeciej grupy gdańskiej klasy A Wdą Lipusz może zadecydować, która z tych drużyn awansuje do okręgówki. - To jest dla nas mecz sezonu – przyznał prezes Tęczy Rafał Gawin.


Po jesieni Tęcza miała pięć punktów przewagi nad Wdą, ale już po pięciu kolejkach rundy rewanżowej pozwoliła się wyprzedzić swojemu najgroźniejszemu rywalowi. Piłkarze z Lipusza wygrali na wiosnę komplet spotkań, natomiast zespół z Brus zaczął gubić punkty. W pięciu potyczkach dotychczasowy lider odniósł dwa zwycięstwa i zanotował trzy remisy, z tego dwa na własnym stadionie.

- Na pewno są to wyniki poniżej naszych oczekiwań. Przed sezonem zdecydowanie nastawiliśmy się na walkę o awans i jesień pokazała, że zmierzamy we właściwym kierunku. Takie były też oczekiwania miasta i gminy, na których pomoc zawsze możemy liczyć. Wiosna nie jest jednak tak udana jak pierwsza runda, ale cały czas znajdujemy się w grze, broni nie składamy i do końca będziemy walczyć o zajęcie pierwszego miejsca - zapewnił prezes Gawin, który w Tęczy realizuje się w trzech rolach – także piłkarza oraz sponsora.

W tej grupie wiele wyjaśnić się może po sobotnim meczu na szczycie, w którym o godzinie 17 Tęcza podejmie Wdę. W przypadku zwycięstwa gości ich przewaga nad ekipą z Brus wzrośnie do czterech punktów. Poza tym drużyna z Lipusza, która wygrała pierwszą konfrontację 3:1, będzie także legitymowała się lepszym bilansem bezpośrednich meczów.

- To jest dla nas kluczowe spotkanie, wręcz wydarzenie sezonu. W przypadku porażki nasza sytuacja będzie ekstremalnie trudna, natomiast zwycięstwo sprawi, że wrócimy na fotel lidera, którego już nie będziemy chcieli oddać. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z wagi tego meczu i dlatego w zespole panuje pełna mobilizacja. Specjalnie na tę potyczkę ściągamy posiłki z zagranicy. Zagra w niej pomocnik Paweł Michalak, który przed rundą rewanżową wyjechał do pracy do Niemiec – dodał.

W przerwie zimowej Tęcza pozyskała kilku zawodników. Do drużyny prowadzonej przez doświadczonego szkoleniowca Janusza Fabicha dołączyli m. in. 41-letni białoruski obrońca Siergiej Jaroszewicz, który występował w Chojniczance Chojnice, Pomezanii Malbork i Rodle Kwidzyn oraz Mateusz Kołodziej - ten 21-letni napastnik także był zawodnikiem Chojniczanki, a ostatnio grał w Koralu Dębnica. Z kolei zimą do pracy do Niemiec wyjechał król strzelców poprzednich rozgrywek Kamil Rakowski.

- Uważam, że w porównaniu do pierwszej rundy wzmocniliśmy się. Generalnie bazujemy jednak na wychowankach i zawodnikach z okolicznych miejscowości. Część z nich to studenci, którzy z ze względu na zajęcia na uczelni nie zawsze mogą uczestniczyć w treningach, a czasami te obowiązki kolidują również z udziałem w ligowych meczach – wyjaśnił.

Prezes klubu podkreśla, że w przypadku niepowodzenia Tęcza nie zrezygnuje z walki o awans do klasy okręgowej sportbazar.pl. - Nawet jeśli nie uda nam się w tym sezonie, to podejmiemy próbę w następnym. Tym bardziej, że jesienią rozpocznie się w Brusach przebudowa stadionu. Kosztem trzech milionów złotych na wiosnę 2017 roku powstanie nowa murawa, trybuny z szatniami i zapleczem socjalnym, lekkoatletyczna infrastruktura z bieżnią oraz mniejsze boisko treningowe z naturalną nawierzchnią. W dodatku Tęcza świętuje w tym roku 70-lecie powstania. Z tej okazji zamierzamy zorganizować jubileuszowy mecz, ale najlepszym uczczeniem tej rocznicy byłby z pewnością oczekiwany od wielu lat awans do okręgówki – zakończył Rafał Gawin.