fot. 133-cewice

Prezes Leśnika Cewice: jubileusz 30-lecia uczciliśmy awansem

Piłkarze Leśnika Cewice w efektownym stylu zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie drugiej słupskiej klasy A. - Dzięki temu jubileusz 30-lecia klubu uczciliśmy awansem do okręgówki - powiedział prezes Leśnika Adam Nowak.


W poprzednim sezonie Leśnik zajął co prawda w grupie drugiej słupskiej klasy A czwarte miejsce, ale zanotował stratę aż 14 punktów do triumfatora rozgrywek Sokoła Wyczechy.

- Wtedy nie byliśmy przygotowani na awans. W kadrze znajdowało się sporo żołnierzy zawodowych i runda jesienna nie była dla nas zbyt udana, bo nasi zawodnicy mieli problemy, aby pogodzić grę w piłkę z pobytami na poligonie. Na wiosnę, kiedy nie było takich ćwiczeń, spisywaliśmy się znacznie lepiej, ale dobra gra w jednej rundzie to za mało - ocenił.

W tych rozgrywkach nie było już wątpliwości. Po ośmiu latach drużyna z Cewic ponownie znalazła się w klasie okręgowej sportbazar.pl - po raz ostatni występowała w niej w sezonie 2007/2008.

- Przed inauguracją ligi postawiliśmy sprawę jasno. Interesował nas tylko awans i od zrealizowania tego celu uzależniona była premia dla trenera. Adam Mielewczyk wykonał zadanie i dostanie kasę. W ten sposób uczciliśmy również jubileusz 30-lecia powstania klubu. Zapewniam jednak, że myślimy perspektywicznie i nie zachłystujemy się wygraną w lidze, ale chcemy zbudować taką drużynę, która z powodzeniem poradzi sobie także w okręgówce, a nie będzie w niej dostarczycielem punktów – dodał.

Zespoły z wyższych lig mogą pozazdrościć piłkarzom Leśnika bazy treningowej. W Cewicach mają do dyspozycji niemalże pełnowymiarowe treningowe boisko z naturalną nawierzchnią, natomiast obiekt, na których rozgrywają mecze, wyposażony jest w sztuczne oświetlenie.

- To jest znakomite rozwiązanie zwłaszcza jesienią i zimą. Chłopacy mogą wrócić po pracy do domu, pomóc żonom w różnych obowiązkach i wieczorem spokojnie udać się na trening. Teraz musimy jednak dostosować stadion do wymogów okręgówki, czyli m.in. zamontować tzw. klatkę dla kibiców gości. Planujemy zwiększyć także moc oświetlenia i dostawić po jednej lampie – zapewnił.

Lider grupy drugiej słupskiej klasy A w efektownym stylu zapewnił sobie pierwsze miejsce w lidze. Na własnym stadionie odniósł komplet 12 zwycięstw, a w 24 meczach zdobył 104 bramki.

- Goli powinniśmy mieć na koncie znacznie więcej, ale paradoksalnie, skuteczność nie jest naszą najsilniejszą stroną. Śmieję się, że musimy trafić 20 razy w poprzeczkę, aby zdobyć jedną bramkę. W poprzednim spotkaniu przegraliśmy co prawda 2:3 na wyjeździe z Magikiem Niezabyszewo, ale wynikało to z faktu, że graliśmy w rezerwowym składzie, bo trener Mielewczyk dał szansę głównie zmiennikom – zdradził.

W niedzielę o godzinie 13.30 Leśnik rozegra ostatni w klasie A mecz na własnym stadionie – jego rywalem będzie GKS Kołczygłowy. Prezes Nowak zapewnia, że drużyna zamierza podtrzymać u siebie zwycięską passę.

- W ten sposób chcemy też podziękować naszym kibicom za wsparcie. Na meczach w Cewicach regularnie dopinguje nas ponad 200 osób. W tym gronie jest też sporo dzieci, dla których przygotowujemy różne atrakcje. Z kolei na wyjazdach towarzyszy nam z reguły grupa 40-50 fanów. Współpraca z nimi układa się wzorcowo, o czym świadczy też fakt, że szef kibiców Aleksander Kita jest również wiceprezesem klubu. Co prawda małą fetę mieliśmy po wygranej 7:1 z Victorią Dąbrówka, kiedy zapewniliśmy sobie awans i z tej okazji polało się trochę szampana, ale na prawdziwe uroczystości związane też z 30-leciem Leśnika zapraszamy do Cewic w sobotę 9 lipca. Ich głównym punktem będzie towarzyskie spotkanie z Pogonią Lębork – zakończył prezes Nowak.