fot. Bytovia

Podbudowani piłkarze Drutex Bytovii chcą wyeliminować Śląsk

W czwartek w 1/8 finału Pucharu Polski piłkarze Drutex Bytovii Bytów zamierzają wyeliminować Śląsk Wrocław. - Wierzymy w zwycięstwo, bo jesteśmy podbudowani wcześniejszą wygraną nad Zagłębiem Lubin – zapewnił trener Tomasz Kafarski.


W poprzednich pucharowych meczach zespół z Bytowa pokonał na wyjeździe występujących w II lidze Błękitnych Stargard 2:1, a w 1/16 finału zwyciężył przed własną publicznością Zagłębie Lubin 1:0. Na tych sukcesach zawodnicy Drutex-Bytovii nie zamierzają jednak poprzestać.

- Rozgrywki Pucharu Polski traktujemy niezwykle poważnie. Są one dla nas równie istotne jak liga i dlatego w tych meczach gramy w najsilniejszym składzie. Podobnie będzie również w konfrontacji ze Śląskiem. Z podstawowych zawodników zabraknie jedynie kontuzjowanego Janusza Surdykowskiego. Tego napastnika trudno zastąpić, ale od początku września musimy radzić sobie bez niego – wyjaśnił Kafarski.

Szkoleniowiec pierwszoligowca przekonuje, że jego zespół jest w stanie sprawić kolejną niespodziankę w pucharowych rozgrywkach. W awansie do ćwierćfinału mają również pomóc kibice, którzy w czwartek o godzinie 20.30 w komplecie, czyli w liczbie 1500, powinni wypełnić trybuny stadionu przy ul. Mickiewicza.

- Wiele razy mieliśmy okazję przekonać się, że puchar rządzi się swoimi prawami, bo w jednym meczu każdego można pokonać. Jesteśmy podbudowani poprzednim spotkaniem z Zagłębiem Lubin, w którym byliśmy lepsi od rywali i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Do czwartkowej konfrontacji przystąpimy z respektem dla Śląska, ale także z wiarą w kolejny sukces. Mamy plan na ten mecz i wierzę, że jesteśmy w stanie narzucić wrocławianom swój styl gry – stwierdził.

Triumfator tego spotkania zagra w ćwierćfinale, ale już systemem mecz i rewanż, ze zwycięzcą rywalizacji KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – Arka Gdynia.