fot. Stadion

Niedzielny mecz Lechii z Legią przy rekordowej frekwencji

Wszystko wskazuje, że niedzielny mecz Lechii z Legią odbędzie się przy rekordowej frekwencji. Organizatorzy spodziewają się, że podczas spotkania trzeciej z czwartą drużynę ekstraklasy na Stadionie Energa Gdańsk pojawi się 37500 kibiców.


Pierwszy mecz na nowym stadionie w Gdańsku Letnicy Lechia rozegrała 14 sierpnia 2011 roku – zremisowane 1:1 spotkanie z Cracovią obejrzało 34444 widzów. Na poprawienie tego wyniku trzeba było czekać prawie cztery lata – 11 kwietnia 2015 roku świadkami zwycięstwami 1:0 biało-zielonych nad Legią Warszawa było 36500 osób. Były to jednocześnie jedyne ligowe spotkania, podczas których liczba kibiców na gdańskim obiekcie przekroczyła 30 tysięcy. Wszystko wskazuje, że w niedzielę ustanowiony zostanie nowy rekord frekwencji na Stadionie Energa Gdańsk. W czwartek wieczorem sprzedano blisko 30 tysięcy biletów i organizatorzy, na podstawie dynamiki sprzedaży wejściówek przed poprzednimi spotkaniami, szacują, że mecz biało-zielonych z mistrzami Polski może ściągnąć na trybuny nawet 37500 fanów.

Podczas niedzielnego spotkania nie zostanie natomiast poprawiony rekord frekwencji tego sezonu ekstraklasy. Należy on do rozegranego 25 września meczu Lech Poznań – Arka Gdynia, który zgromadził 39539 kibiców. Co prawda pojemność Stadionu Energa Gdańska przekracza 40 tysięcy (dokładnie wynosi 41620), ale w niedzielę o godzinie 18 część trybun pozostanie pusta, bowiem wydzielone miejsca dla 1800 sympatyków warszawskiej drużyny muszą być otoczone sektorami buforowymi.

Do konfrontacji z Legią gospodarze przystąpią po dwóch wyjazdowych porażkach – 0:1 z Lechem Poznań oraz 1:2 z Ruchem Chorzów. W dodatku w pierwszym spotkaniu gdańszczanie przegrali na Łazienkowskiej 0:3. Ich porażka byłaby z pewnością wyższa, gdyby nie świetna postawa w bramce Vanji Milinkovicia-Savicia. W rewanżu 20-letni Serb, podobnie jak Sławomir Peszko, nie może być jednak brany pod uwagę przy ustalaniu składu – obaj muszą bowiem odcierpieć karę za czerwone kartki otrzymane w potyczce z „Kolejorzem”. Pod nieobecność Milinkovicia-Savicia na ławce rezerwowych zasiądzie zapewne nowy nabytek gdańskiej drużyny, chorwacki golkiper Oliver Zelenika. Do gry wraca natomiast pauzujący za żółte kartki w meczu z Ruchem napastnik Grzegorz Kuświk.

Z pewnością ta konfrontacja będzie miała szczególne znaczenie dla byłych zawodników Legii, czyli defensywnego pomocnika Ariela Borysiuka, lewego obrońcy Jakuba Wawrzyniaka oraz bramkarza Dusana Kuciaka. Ale jak widać po zapowiadanej frekwencji, przed meczem ze stołeczną drużyną nikogo nie trzeba mobilizować.