fot. chojniczanka-1-0-0-0-0-1446035520

To już dziś! Chojniczanka podejmuje Legię

Godziny dzielą nas od najważniejszego meczu tego tygodnia na Pomorzu. W pierwszym spotkaniu ćwierćfinału Pucharu Polski Chojniczanka Chojnice podejmie na własnym stadionie obrońcę tytułu - Legię Warszawa. Początek meczu o godz. 18:00. Transmisję przeprowadzi telewizja Polsat Sport.


O tym jak ważne jest to spotkanie najdobitniej może świadczyć fakt, iż organizator meczu zdecydował się dostawić dodatkową trybunę, za bramką. Powód? Wyprzedanie biletów na ten mecz. Ostatnie wejściówki można zakupić już tylko na ową, dodatkową trybunę. Nie powinno to dziwić, Chojniczanka  jeszcze nigdy nie zaszła w rozgrywkach Pucharu Polski tak wysoko i jeszcze nigdy w historii klubu nie grała ,,o stawkę” z tak utytułowanym przeciwnikiem jak Legia.

Legia Warszawa to marka, której nie trzeba nikomu przedstawiać. Od kilkudziesięciu lat nieprzerwanie gra w najwyższej klasie rozgrywkowej oraz jako jedyny klub zdobyła Puchar Polski aż 17-krotnie. Obecnie drużyna Stanisława Czersowa wyeliminowała z rozgrywek krajowego pucharu Górnika, pokonując go w Łęcznej 2:0, a następnie, przed własną publicznością, Lechię Gdańsk 4:1. W Ekstraklasie Legia zajmuje 4. miejsce, zdobywając dotychczas 20 pkt i strzelając najwięcej bramek. 27 goli w tym sezonie to duża zasługa Nemanja Nikolića. Węgierski napastnik zdobył dotychczas najwięcej, bo aż 15, trafień w rozgrywkach Ekstraklasy. Wśród zawodników Wojskowych w swoich kadrach narodowych grają też Tomasz Jodłowiec i Michał Pazdan,  Słowak Ondrej Duda oraz w reprezentacji Macedonii Ivan Trickvski.

Chojniczanka na tym etapie rozgrywek jest na pewno dużą niespodzianką. Wyeliminowanie w Pucharze Polski Arki Gdynia czy GKS Bełchatów jest dla wielu obserwatorów piłki nożnej zaskoczeniem. Tym razem również drużyna Mariusza Pawlaka nie jest faworytem. Z 14 pkt na koncie, znajduje się w dole tabeli I ligi. Poważnym osłabieniem będzie brak kapitana drużyny Pawła Zawistowskiego. Pomocnik Chojniczanki pauzuje za żółte kartki. Z powodu kontuzji zabraknie też napastnika Tomasza Mikołajczaka.

Nie da się ukryć, że w zbliżającym się dwumeczu Chojniczanka jest stawiana na straconej pozycji. Czy żółto-czerwonym uda się przekuć to w atut? Zaszli najwyżej w Pucharze Polski w historii klubu, nic już nie muszą udowadniać. Liczymy, że Chojniczanka pokaże zaciętość i wole walki oraz zagra jak równy z równym przeciwko utytułowanemu przeciwnikowi.