Drużyna przyjaciół z Mokrego Dworu zadebiutuje w klasie A

Historia futbolu w Mokrym Dworze rozpoczęła się w 2010 roku, kiedy grupa przyjaciół i pasjonatów piłki nożnej założyła GTS. - Wielu z nas zna się od dziecka. Jesteśmy nie tylko mieszkańcami Mokrego Dworu, ale również okolicznych miejscowości. Niektórzy z inicjatorów powstania nowego klubu, w tym także i ja, grali w w klasie B w drużynie Inter Krzywe Koło - wyjaśnił 28-letni wiceprezes GTS, a jednocześnie defensywny pomocnik Michał Sosiński.

I po sześciu sezonach zespołowi z Mokrego Dworu udało awansować się do klasy A sportbazar.pl. - Wcześniej też próbowaliśmy wygrać te rozgrywki i do szczęście brakowało niewiele. Przed ostatnim sezonem znacząco się jednak wzmocniliśmy i udało się zrealizować ten cel. Naszym głównym rywalem było GKP Wybrzeże Gdańsk, z którym wygraliśmy na wyjeździe 4:2, a u siebie po dramatycznym spotkaniu zremisowaliśmy 4:4. W sumie wyprzedziliśmy tę drużynę o trzy punkty – przyznał.

W przerwie letniej w ekipie beniaminka również nie zasypiali gruszek w popiele – przyszło pięciu zawodników, w tym dwóch młodzieżowców. Pierwsza weryfikacja tych nabytków oraz przedsezonowych przygotowań nastąpi już w niedzielę o godzinie 17 – GTS zmierzy się w Rokitnicy z rezerwami GTS Kolbudy, które w poprzednim sezonie uplasowały się w klasie A sportbazar.pl na 11. pozycji.

- Naszym podstawowym zadaniem jest utrzymać się, ale mimo wszystko mierzymy trochę wyżej. W pełni satysfakcjonowałoby nas miejsce w pierwszej piątce. Klasa A nie stanowi dla nas całkowitej niewiadomej. Graliśmy chociażby sparingi z Osiczanką Osice i GTS Rusocin, a w sezonie 2014/2015 rywalizowaliśmy o awans z GLKS Różyny – przypomniał.

Piłkarze GTS Mokry Dwór rozgrywają swoje mecze w pobliskiej Rokitnicy, gdzie w klasie B występują również zawodnicy miejscowego klubu GTS. - To jest boisko należące do gminy Pruszcz Gdański, która wspiera nas nie tylko użyczając ten obiekt. Poza tym możemy także liczyć na pomoc dwóch firm z naszej miejscowości. Chcielibyśmy oczywiście grać w Mokrym Dworze, ale tam nie ma boiska, a taka inwestycja byłaby dla nas zbyt kosztowna. W tym przypadku również musimy liczyć na przychylność gminy, a mocną kartą przetargową i argumentem za powstaniem takiego obiektu mogą okazać się dobre wyniki drużyny – zauważył.

Inauguracyjne niedzielne spotkanie z GTS II Kolbudy poprzedziła akcja promocyjna oraz prace społeczne. - Przed tym meczem przygotowaliśmy specjalne plakaty, jeden ze sponsorów klubu wydrukował również ulotki i mamy nadzieję, że dzięki temu nasz debiut w klasie A obejrzy sporo kibiców. Poza tym w jedną sobotę zebraliśmy się i własnym sumptem doprowadziliśmy boisko w Rokitnicy do stanu zgodnego z wymogami licencyjnymi. Sami wyprostowaliśmy i pomalowaliśmy bramki, naprawiliśmy również ławki – zakończył Michał Sosiński.