fot. pomka-0-0-0-0-1458132990

Oparta na wychowankach Pomezania chce awansować do IV ligi

Pomezania Malbork jest liderem grupy 2 gdańskiej klasy okręgowej sportbazar.pl. - W zespole grają wychowankowie, borykamy się z kłopotami finansowymi. W takich realiach chcemy awansować do IV ligi - powiedział dyrektor sportowy klubu Paweł Rybarczyk.


Pomezania okres futbolowej prosperity ma dawno za sobą – ta drużyna spędziła trzy kolejne lata z na zapleczu ekstraklasy (spadła w 1997 roku), ale drugi sezon z rzędu przychodzi jej rywalizować w klasie okręgowej.

- Wydaje mi się, że taki ośrodek jak Malbork powinien mieć drużynę co najmniej w trzeciej lidze. Nasze możliwości sięgają jednak obecnie maksymalnie czwartej ligi, gdyż zwyczajnie nie mamy pieniędzy. Jesteśmy na ten moment typowo amatorską drużyną, w której zawodnicy praktycznie od 10 lat nie mogą liczyć na finansowe gratyfikacje, mam nadzieję, że to się zmieni i myślę, że idzie ku lepszemu – zapewnił Rybarczyk, który pełni w klubie również funkcję trenera bramkarzy.

Po rundzie jesiennej ekipa z Malborka jest jednak liderem grupy 2 gdańskiej klasy okręgowej sportbazar.pl, która podczas tego weekendu wznawia rozgrywki. W 15 meczach podopieczni trenera Przemysława Marusa zgromadzili 39 punktów, na co złożyło się 12 zwycięstw i trzy remisy. Pomezania jest jedynym zespołem w tej lidze, który nie poniósł jeszcze porażki. Drugie miejsce, z punktem straty, zajmuje Grom Nowy Staw, a trzecie Gwiazda Karsin, która ma w dorobku 36 punktów.

- Chcemy oczywiście wywalczyć awans, ale taki plan mają także dwie plasujące się za nami drużyny. Grom, który prowadzi były piłkarz Pomezanii Marek Kwiatkowski, wzmocnił się doświadczonymi zawodnikami z trzeciej ligi. To naprawdę silna ekipa, która prezentuje dobry futbol. Musimy się także liczyć z Gwiazdą, której trenerem jest znany na Wybrzeżu napastnik Andrzej Borowski. Szans tych trzech zespołów oceniam równo, po 33 procent – stwierdził.

Przed rundą rewanżową – na jej inaugurację lider zmierzy się w niedzielę z Przemysławiu z 12. w tabeli Czarnymi - Pomezania boryka się jednak ze sporymi kłopotami kadrowymi. W drużynie, poza Sławomirem Ziemakiem, występują tylko wychowankowie, bo klubu nie stać na ściąganie ludzi z zewnątrz.

- Na szczęście szkolenie stoi w Pomezanii naprawdę na dobrym poziomie, dzięki czemu możemy liczyć na stały dopływ nieźle rokujących juniorów . Niestety, z powodu kontuzji w rundzie rewanżowej nie wystąpią obrońca i w dodatku młodzieżowiec Kamil Jabłoński oraz pomocnik Bartosz Wojtysiak. Na urazy narzekają też pomocnicy Mateusz Daukszys i Kamil Dryjas, ale oni jeszcze na wiosnę powinni wrócić do gry. Najgorzej przedstawia się sprawa obsady bramki. Na tej pozycji możemy liczyć jedynie na wypożyczonego z Powiśla Dzierzgoń, zaledwie 17-letniego Szymona Kacprowicza – zakończył Paweł Rybarczyk.