fot. Araa

Miroslav Bożok: awans z Arką do ekstraklasy był moim marzeniem

W 2011 roku Miroslav Bożok spadł z Arką do pierwszej ligi, ale wszystko wskazuje, że po pięciu latach cieszyć się będzie z awansu. - Powrót z gdyńskim zespołem do ekstraklasy był moim marzeniem – zapewnił słowacki pomocnik.


Piłkarze Arki są na najlepszej drodze, aby po pięciu latach wrócić do ekstraklasy. Podopieczni trenera Grzegorza Nicińskiego mają 13 punktów przewagi nad trzecim w tabeli Zawiszą Bydgoszcz i do awansu wystarczy im zdobyć w sześciu meczach (otrzymają też trzy punkty walkowerem za spotkanie z Dolcanem Ząbki) tylko pięć punktów.

- Przed sezonem mówiłem, że Arka wróci do ekstraklasy. Znam ten klub oraz jego kibiców i wiedziałem, że w każdym sezonie musi się bić o awans. I teraz mamy go na wyciągnięcie ręki. Jeśli tak się stanie, zrealizowane zostanie moje wielkie pragnienie. W 2011 roku spadłem bowiem z Arką do pierwszej ligi i marzyłem, aby wrócić z nią do ekstraklasy – zapewnił Bożok.

O ile w rundzie jesiennej 32-letni pomocnik był podstawowym zawodnikiem swojego zespołu, o tyle na wiosnę jest głównie rezerwowym. - W rundzie rewanżowej pełnię w drużynie głównie rolę dżokera. Nie mam jednak o to do nikogo pretensji. Wiem też, że muszę być gotowy do gry w każdej chwili - przyznał.

Niewykluczone, że Arka zastąpi w ekstraklasie Górnika Łęczna, w którym Słowak występował w poprzednim sezonie. - Jeśli tak się stanie, moja radość wcale nie będzie zmącona. Sympatycznie wspominam chłopaków w Łęcznej i życzę im utrzymania. Mieliśmy fajną drużynę i w szatni zawsze było wesoło, ale nie mam sentymentu do Górnika. Miałem i mam natomiast wielki sentyment do Arki – zakończył Miroslav Bożok.

W sobotę o godzinie 18 żółto-niebiescy zmierzą się na własnym stadionie z Olimpią Grudziądz, która podobnie jak Arka nie poniosła na wiosnę porażki. Gospodarze spodziewają się na tym spotkaniu rekordu frekwencji. Do tej pory najlepszy wynik należy do Arki – jej mecz w Gdyni z Zagłębiem Sosnowiec obejrzało 8602 kibiców. W sobotę przy Olimpijskiej przygotowano miejsc dla 12100 widzów.