fot. stokowiec_lg

Piotr Stokowiec trenerem Lechii Gdańsk do 2020 roku

Trener Piotr Stokowiec podpisał kontrakt z Lechią Gdańsk do 30 czerwca 2020 roku. 45-letni szkoleniowiec zostanie od razu rzucony na głęboką wodę, bo w niedzielę w swoim debiucie poprowadzi biało-zielonych w meczu z Legią Warszawa.


​Stokowiec zastąpił w Lechii zwolnionego w sobotę Walijczyka Adam Owena, a razem z nim w Gdańsku pojawił się jego sztab w osobach asystenta Łukasza Smolarowa oraz trenera bramkarzy Jarosława Bako. 45-letni szkoleniowiec prowadził ostatnio, do listopada 2017 roku, Zagłębie Lubin, a wcześniej pracował w ekstraklasie w Jagiellonii Białystok i Polonii Warszawa. To 14. roszada w tym sezonie w klubach ekstraklasy. – Cieszę się, że jestem w Lechii, bo to jest idealny klub, abym mógł się rozwijać i iść w górę. A na współpracę z tym zespołem patrzę z dwóch perspektyw. Pierwsza jest krótkofalowa i dotyczy utrzymania w ekstraklasie, a cel długofalowy zakłada współpracę z Akademią i wprowadzanie do drużyny młodych piłkarzy - skomentował Stokowiec.

Po 26. kolejkach gdańszczanie, którzy nie wygrali ośmiu ostatnich spotkań, zajmują 12. pozycje w tabeli i mają tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. W swoim debiucie Stokowiec zostanie rzucony na głęboką wodę, bo w niedzielę o godzinie 18 biało-zieloni zmierzą się na Stadionie Energa Gdańsk z mistrzem Polski Legią Warszawa. Do końca sezonu zasadniczego lechiści zagrają jeszcze w Poznaniu z Lechem i w Kielcach z Koroną oraz podejmą Arkę Gdynia. – Lechia ma piłkarzy o dużych umiejętnościach, ale trzeba sprawić, aby uwierzyli w siebie, poczuli się mocni i byli groźni dla każdego. Terminarz jest trudny, ale mamy coś do udowodnienia i takie mecze są świetną okazją do pokazania się i przełamania. Naszym głównym celem jest poprawa wyników. Wiem jakiego wyzwania się podjąłem, ale nie boję się. Ostatnio trochę odpocząłem i energii mi nie brakuje. Nie mam co prawda gotowej recepty, ale wierzę w kult pracy i jestem bardzo pozytywnie nastawiony - podsumował nowy trener biało-zielonych.


źródło: mard