fot. BytPuc

Drutex Bytovia i Arka awansowały do ćwierćfinału Pucharu Polski

Drutex Bytovia i Arka awansowały do ćwierćfinału Pucharu Polski! Bytowianie okazali się lepsi na własnym stadionie w rzutach karnych od Pogoni Szczecin 5:4, natomiast gdynianie wygrali po dogrywce w Bielsku-Białej z Podbeskidziem 2:1.


W poprzednim sezonie te drużyny również znalazły się w ćwierćfinale Pucharu Polski, ale w tej fazie trafiły na siebie. Po zaciętej rywalizacji do półfinału awansowała Arka, która przegrała co prawda na wyjeździe 1:2, ale w rewanżu przed własną publicznością zwyciężyła 1:0. Teraz nic nie stoi na przeszkodzie, aby pomorskie zespoły zmierzyły się dopiero w finale, który zaplanowany został 2 maja na PGE Narodowym w Warszawie.

Bohaterem meczu w Bytowie był rezerwowy w pierwszej lidze golkiper Andrzej Witan, który w trakcie meczu i dogrywki popisał się kilkoma udanymi interwencjami, natomiast w serii rzutów karnych obronił uderzenia byłego zawodnika Drutex Bytovii Dawida Korta oraz Laszy Dwaliego. Wcześniej „11” nie wykorzystał Maksymilian Hebel – w drugiej kolejce piłka po strzale pomocnika gospodarzy przeszła obok słupka. Podopieczni trenera Adriana Stawskiego mają już na rozkładzie w tych rozgrywkach czterech rywali, w tym dwóch z ekstraklasy – w 1/16 finału także u siebie pokonali 1:0 Lechię Gdańsk.

Dogrywka była natomiast potrzebna do wyłonienia ćwierćfinalisty w Bielsku-Białej. Trener Arki Leszek Ojrzyński zdecydował się na nietypowe posunięcie, bo w wyjściowym składzie nie było żadnego zawodnika, który rozpoczął ostatnie ligowe spotkanie z Zagłębiem Lubin. Ten manewr zakończył się jednak powodzeniem, bowiem żółto-niebiescy wyeliminowali Podbeskidzie. Goście objęli prowadzenie w 14. minucie po uderzeniu Grzegorza Piesio, ale sześć minut później do remisu doprowadził Szymon Sobczak. O awansie gdynian przesądził w 110. minucie „odkurzony” Gruzin Luka Zarandia, który zdobył także bramkę w finale Pucharu Polski z Lechem Poznań.

W ćwierćfinale rywalem Drutex Bytovii będzie zapewne Legia Warszawa, która w czwartek zagra w Opolu z Ruchem Zdzieszowice. Przeciwnik mistrzów Polski plasuje się dopiero na 13. miejscu w trzeciej lidze, ale z drugiej strony w tych rozgrywkach nie brakowało niespodzianek (sporą wiedzę na ten temat posiadła w ostatnich latach także Lechia) i nikomu nie wolno odbierać szans. Nie ulega natomiast wątpliwości, że awans Ruchu byłby ogromną sensacją.

Z kolei obrońcy trofeum swojego rywala poznają dopiero we wtorek 26 września – będzie nim zwycięzca meczu Chrobry Głogów – Piast Gliwice. Warto dodać, że szkoleniowcem ekipy z Głogowa jest Grzegorz Niciński, który w minionym sezonie doprowadził Arkę do finałowej konfrontacji, ale do Warszawy już nie pojechał, bo przed spotkaniem z Lechem stracił posadę.

Ostatniego ćwierćfinalistę Pucharu Polski poznamy w środę 27 września. Tego dnia o 15.30 Chojniczanka Chojnice podejmie Bruk-Bet Termalikę Nieciecza, a zwycięzca tej potyczki trafi na triumfatora meczu Górnik Zabrze – Sandecja Nowy Sącz.