fot. thumb_33521000_1012345415595484_8324001895047757824_o_752x319_landscape

Boca Gdańsk pokazała pazur w Portugalii

Morze, plaża, słońce oraz kibice dopingujący swoich ulubieńców – właśnie w takich okolicznościach zawodnicy Boca Gdańsk rozpoczęli sezon beach soccera w portugalskim Nazare.


​Gdańszczanie kazali długo czekać swoim fanom na ogłoszenie składu, który reprezentować będzie trójmiasto na południowej ziemi. Dzień po dniu, nazwisko po nazwisku pojawiały się na oficjalnym profilu na facebooku, aż kilka dni przed rozpoczęciem turnieju skład został zamknięty. Mieszanka doświadczenia z boisk polskich i europejskich miała dać efekt w postaci wyjścia z grupy… i dała!

„Euro Winners Cup jest trudnym turniejem. Skupia on najlepsze zespoły z Europy, więc każdy mecz tam jest ciężki. Wymaga 100% koncentracji i zaangażowania. Boca jest silnym zespołem i wiem, że stać nas na duży sukces” – powiedział Adam Bogacz w wywiadzie opublikowanym na oficjalnym fanpage’u klubu.

Nikt nie miał wątpliwości, że słowa reprezentanta Polski są cenną wskazówką. Gdański zespół debiutował w imprezie tej rangi i od początku nie był faworytem do zdobycia pierwszego miejsca w grupie – bo tylko to premiowało do gry w dalszej fazie.

W Nazare Beach Soccer Cup – czyli rundzie wstępnej - Boca musiała stawić czoła doświadczonym rywalom: Sao Domingos FC, Leixoes SC oraz Portsmouth BSC. Największe kłopoty reprezentantom Pomorza sprawiła drużyna z Matosinhos, z którą gdańszczanie wygrali 6:4, ale dopiero po dogrywce. Pozostałe spotkania to prawdziwy pokaz siły, zaangażowania i skuteczności. Boca pokonała Sao Domingos aż 10:1, a w ostatnim spotkaniu angielskie Portsmouth 9:1 i zakończyła pierwszą rundę z kompletem zwycięstwem oraz bilansem bramkowym 25:6. Niespodzianka? Patrząc na zawodników, którzy występowali w gdańskiej drużynie ciężko się z tym zgodzić. Reprezentanci Polski czy Szwajcarii stworzyli kolektyw, który pokazał, że może walczyć o najwyższe cele.

W Euro Winners Cup zadanie było jeszcze cięższe, ale zawodnicy po trzech spotkaniach zaczęli już nadawać na tych samych falach i nie było widać, że jest to ich pierwszy turniej w takim składzie. W drugiej rundzie Boca trafiła do grupy pierwszej z: Falfala Kfar Qassem, Casa Benfica de Loures oraz Playas de Mazarron BS.

Już w pierwszym spotkaniu gdańszczanie musieli uznać wyższość rywali z Izraela (późniejszych finalistów Nazare Cup) przegrywając aż 0:9. Mimo wysokiej porażki piłkarze znad Bałtyku nie podłamali się i następnego dnia dzielnie walczyli o zwycięstwo z drużyną z Benfiki, ale i tym razem do hotelu wracali na tarczy, po przegranej 4:5. Trzeci mecz był już tylko okazją do godnego pożegnania się z turniejem, ponieważ o wyjście z grupy rywalizowali piłkarze z Izraela i Portugalii. Ostatnie spotkanie poszło po myśli trenera i zawodników. Boca wygrała z Hiszpanami 6:5 i zajęli w trzecie miejsce w drugiej rundzie.

Mimo braku spektakularnego sukcesu wyjazd na Półwysep Iberyjski należy uznać za udany. Gdańszczanie nie byli faworytami, a udało im się sprawić niespodziankę przechodząc pierwszą rundę. Piłkarze pokazali, że są w stanie walczyć o sukcesy pod banderą Boca. Doświadczenie zebrane w Nazare z pewnością zaowocuje w przyszłości i pomoże w walce o Mistrzostwo Polski.

Boca Gdańsk wystąpiła w składzie: Adam Bogacz, Daniel Baran, Witold Ziober, Kamil Kucharski, Karol Domjan, Krzysztof Wiśniewski, Łukasz Trzaskowski, Marek Gajda, Patryk Sobczak, Glenn Hodel (Szwajcaria), Lucas Calmon (Brazylia), Lucas Duarte (Brazylia). Najlepszym strzelcem drużyny znad Bałtyku został Lucas Calmon z siedmioma trafieniami.

Przypominamy, że już w ten weekend na Lotos Stadionie Letnim odbędzie się Młodzieżowy Puchar Polski Beach Soccera.

Na stadionie w Brzeźnie w ciągu 3 dni zmierzą się drużyny:


M. Cybulski