fot. 0000013

Warsztaty z Piotrem Nowakiem, czyli warto wstawać na śniadanie

Podczas warsztatów trener Lechii Piotr Nowak podzielił się z pomorskimi szkoleniowcami swoimi refleksami na temat futbolu. Podkreślił, że należy wprowadzać pewne zasady, jak chociażby to, że trzeba punktualnie przychodzić na śniadanie.


Zawsze trzeba się uczyć od najlepszych – z takiego założenie wyszedł Pomorski Związek Piłki Nożnej, który zorganizował dla pomorskich trenerów i instruktorów warsztaty szkoleniowe z trenerem lidera ekstraklasy Lechii Gdańsk Piotrem Nowakiem. Do spotkania doszło w Sali Okrągłej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego w Gdańsku, a tematem wykładu był „Coaching w zespole profesjonalnym – z doświadczeń zagranicznych i polskich”.

52-letni szkoleniowiec gros czasu, jako piłkarz i trener, spędził zagranicą. Nowak wyjechał z Polski w 1990 roku do tureckiego Bakirkoyspor i do 2002 roku występował kolejno w Young Boys Berno, Dynamie Drezno, TSV 1860 Monachium oraz Chicago Fire. Pierwsze szkoleniowe doświadczenia również zbierał za oceanem – w 2004 roku przejął D.C. United, z którym w inauguracyjnym sezonie świętował mistrzostwo Stanów Zjednoczonych, a następnie przejął amerykańską kadrę młodzieżową do lat 23, był asystentem trenera seniorskiej reprezentacji USA Boba Bradley'a, prowadził Philadelphię Union, był doradcą prezesa federacji CONCACAF, a w latach 2014-2016 pełnił funkcję selekcjonera i dyrektora technicznego reprezentacji Antigui i Barbudy. Od 13 stycznia 2016 roku jest trenerem Lechii Gdańsk.

Nowak opowiedział o wszystkich etapach swojej trenerskiej pracy, zdradził jej niuanse zarówno od strony taktycznej jak i zarządzania zespołem ludzkim. W trakcie prezentacji skoncentrował się również na tym, jak w ostatnich latach zmienił się futbol oraz jakich tendencji należy się spodziewać w najbliższym czasie. Wynika z tego, że gra staje się coraz szybsza, znacznie więcej bramek poda po zagraniach na tzw. jeden kontakt, do lamusa odchodzi również postać klasycznego playmakera. Nie brakowało oczywiście pytań i anegdot.

Jedna z dykteryjek związana była z prowadzeniem dość egzotycznej, zarówno pod względem sportowym jak zwyczajów, drużyny narodowej Antigui i Barbudy, która wówczas zajmowała w rankingu FIFA odległe 145 miejsce. W sumie na tej liście znajduje się 211 państw, a zamykają ją reprezentacje Anguilli, Bahama, Dżibuti, Erytrei, Gibraltaru, Somalii oraz Tonga.

Obecny trener Lechii miał spore problemy z wyegzekwowaniem pewnych zachowań, a zwłaszcza z punktualnym przychodzeniem zawodników na śniadanie. Z perspektywy czasu okazało się, że warto wprowadzać określone zasady. Gracze tego wyspiarskiego kraju na Morzu Karaibskim odzwyczaili się od porannego wylegiwania w łóżkach, a reprezentacja systematycznie pięła się w hierarchii, aż dotarła do 70. miejsca światowego rankingu (obecnie zajmuje 90. lokatę). Za sprawą tej progresji federacja dostała od FIFA dotację, dzięki której zbudowano pierwszy w tym kraju profesjonalny ośrodek piłkarski z trzema boiskami.