fot. ARka badania

Trener Leszek Ojrzyński: przed nami pięć tygodni wytężonej pracy

Arka rozpoczęła przygotowania do rundy wiosennej w poniedziałek od testów wydolnościowych, po których 26 piłkarzy wyjechało na zgrupowanie do Jarocina. - Przed nami pięć tygodni wytężonej pracy - powiedział trener gdynian Leszek Ojrzyński.


​Na pierwszy w przerwie zimowej obóz nie pojechali Adam Danch i Szymon Nowicki. Dancha po operacji pleców czeka konsultacja medyczna, natomiast 18-letni skrzydłowy ma zostać wypożyczony do Chrobrego Głogów. Z kolei w trakcie zgrupowania do drużyny powinni dołączyć bramkarz Pavels Steinbors (miał problemy z łąkotką) i pierwszy nabytek, ukraiński ofensywny pomocnik Andrij Bogdanow. Na zgrupowanie nie pojechali także Hiszpan Alvaro Rey, Słowak Tomas Kosut oraz Chorwat Filip Jazvić, z którymi rozwiązano kontrakty.

W Jarocinie na pełnych obrotach nie będą mogli trenowań wracający po kontuzjach Yannick Sambea i Krzysztof Sobieraj, ale pozostali zawodnicy nie mogą liczyć na taryfę ulgową. - Na pierwszym zgrupowaniu będziemy pracowali głównie nad siłą i wytrzymałością. W okresie urlopów zawodnicy mieli do zaliczenia po sześć jednostek, dlatego też zaczęliśmy z wysokiego ”c” i ta praca będzie odczuwalna w mięśniach oraz kościach. Przed nami ciężki okres przygotowawczy, bo czeka nas pięć tygodni wytężonej pracy. A ci co będą najlepiej prezentowali się w meczach kontrolnych i na treningach, zagrają 11 lutego w inauguracyjnym spotkaniu z Lechem Poznań w Gdyni – zapowiedział na klubowej stronie Ojrzyński.

Z Jarocina żółto-niebiescy wrócą w niedzielę, a dzień przed zakończeniem zgrupowania czeka ich pierwszy sparing z Miedzią Legnica. Drugi mecz kontrolny zaplanowano w środę 17 stycznia – w Stężycy gdynianie zmierzą się z Drutex Bytovią Bytów. Kolejne cztery spotkania rozegrane zostaną podczas zgrupowania w Turcji, gdzie arkowcy przebywać będą od 19 do 31 stycznia. Ich rywalami będą rumuński FC Botosani (22 stycznia), ukraińska Worskla Połtawa (24) oraz Zoria Ługańsk z Ukrainy i Siłeks Kratowo z Macedonii (oba mecze odbędą się 28 stycznia). Po powrocie do domu podopieczni 45-letniego szkoleniowca zagrają jeszcze 2 lutego z Chrobrym Głogów oraz dzień później z Wisłą Płock. I niewykluczone, że w tych potyczkach wystąpią nowi zawodnicy. - Rozmowy trwają i pracujemy nad pewnymi ruchami. Może nie będzie ich za dużo, ale powiedzieliśmy sobie, że potrzeba nam jakości. Chcemy, aby przyszli do nas zawodnicy, którzy będą czołowymi postaciami w drużynie – wyjaśnił Ojrzyński.

Do Jarocina sztab szkoleniowy Arki zabrał także wyróżniających się młodych piłkarzy. To bramkarz Kacper Krzepisz, ofensywny pomocnik Oskar Ryk, napastnik Jan Łoś oraz środkowy obrońca Fabian Lengiewicz. - Oni pojadą nie tylko na pierwszy obóz, ale myślę, że także do Turcji, bo są to wyróżniający się zawodnicy. Liczę, że pokażą się z dobrej strony i nie będą zaniżać poziomu. Wiem, że szybko się uczą i wyciągają wnioski. Z tego może coś dobrego urodzić się na przyszłość - zakończył Leszek Ojrzyński, pod wodzą którego po 21 spotkaniach Arka plasuje się w ekstraklasie na szóstej pozycji.