fot. kps

KP Starogard Gd. świętuje 10-lecie istnienia i udany sezon

Jubileusz 10-lecia istnienia Klubu Piłkarskiego Starogard obchodzony był w znakomitych nastrojach. Wszystko za sprawą udanego sezonu drużyny prowadzonej pod wodzą trenera Łukasza Kowalskiego.


Podopieczni Łukasza Kowalskiego w swoim debiutanckim sezonie w rozgrywkach III ligi uplasowali się na 9 miejscu tabeli, zyskując tym samym 51 punktów. Zespół w ligowych spotkaniach odnotował 15 zwycięstw, 6 remisów oraz 13 porażek, uzyskując bilans bramkowy 46-32. Finalna pozycja w tabeli jest wynikiem znakomitej postawy w rundzie wiosennej, w której zespół zyskał aż 36 punktów (11 zwycięstw, 3 remisy, 3 porażki). Biorąc pod uwagę wyniki z rundy jesiennej, należy docenić szybką odbudowę drużyny i uznać takie zakończenie za bardzo optymistyczne. Ponadto klub odnotował najlepszy wynik w lidze względem straconych bramek - na wiosnę było ich zaledwie 12.

To nie koniec sukcesów. W ubiegłym sezonie KP Starogard Gdański zasilił klubową gablotę w pierwsze ważne trofeum. Zawodnicy ze Starogardu wygrali Puchar Polski na szczeblu wojewódzkim, gdzie w finale na stadionie w Malborku okazali się lepsi od GKS Przodkowo, wygrywając 1:0. Zwycięstwo to otwiera drogę do rozgrywek na szczeblu centralnym, gdzie na KPS czekają drużyny z wyższych lig.

Na temat przygotowań i planów na zbliżający się sezon 2018/19 wypowiedział się trener Łukasz Kowalski: Nasz okres przygotowawczy rozpoczęliśmy 9 lipca treningiem seniorów, w którym wzięło udział 24 zawodników. Będziemy trenować do 11 sierpnia, do momentu meczu inaugurującego nasz sezon. Mamy około 30 dni na przygotowanie, więc wierzę, że wyciągniemy z tego cennego okresu jak najwięcej. Oczywiście przewidujemy również sparingi. Rozegraliśmy już dwa mecze kontrolne z Bytovią Bytów oraz Concordią Elbląg. Dzięki nim kadra powoli zaczyna się krystalizować. W późniejszym okresie zagramy również z Jaguarem Gdańsk, Radunią Stężyca i Gromem Nowy Staw. Być może, jeśli uznamy taką konieczność, to do końca okresu przygotowawczego skorzystamy jeszcze z obecności okolicznych drużyn, z którymi spróbujemy się zmierzyć.

Wyniki zawodników ze Starogardu zaowocowały i otworzyły im furtki do wyższych lig. Po doskonałym sezonie w barwach KPS do II-ligowego Radomiaka Radom przenosi się Jakub Wawszczyk. Drugim zawodnikiem, który trafia na drugoligowy szczebel jest Damian Zagórski (Elana Toruń). - Uważamy to za nasz ogromny sukces, świadczy to o poziomie naszego szkolenia. Cieszymy się przy tym, że udało nam się wypromować chłopaków i zagwarantować im dobry start w piłkarskiej karierze. Z racji tego, że odeszło od nas aż sześciu zawodników, przewidujemy również wzmocnienia. Myśląc o transferach nie patrzymy na nazwiska z niesamowitym CV. Kontaktujemy się z zawodnikami grającymi w III, II czy nawet I lidze, którzy według naszej oceny przydadzą się i pomogą podnieść jakość naszej drużyny. Mamy już kilku na oku, ich nazwiska ogłosimy wkrótce. W obecnym składzie posiadamy też trzech wychowanków, stricte młodych, z których pomocy korzystaliśmy w ubiegłej rundzie. Oprócz tego w kadrze mamy czterech zawodników wywodzących się ze Starogardu, którzy grali dość regularnie. Kilku wychowanków kończy wiek juniora, będziemy się im bacznie przyglądać. Jeżeli się wpasują, spełnią wymogi trzecioligowe i odpowiednio sprzedadzą swoje umiejętności, oczywiście otrzymają szansę, by zasilić szeregi drużyny. Sentymenty sentymentami, każdy z zawodników musi pokazać nam swoją wartość na boisku - mówi Łukasz Kowalski.

Swój mecz inaugurujący sezon 2018/19 KP rozegra w Starogardzie Gdańskim z Sokołem Kleczew. W pierwszym spotkaniu wyjazdowym zmierzy się natomiast zKKS Kalisz.Zdaniem trenera Kowalskiego - cele na nadchodzący sezon zawsze są te same, naszym zdaniem najważniejsze – wygrać każdy możliwy, nadchodzący mecz. Na chwilę obecną naszym priorytetem jest spotkanie z Sokołem Kleczew. Jest to nasz pierwszy mecz i to na nim skupiamy całą naszą uwagę. Kolejne cele będziemy sobie stawiać stopniowo, na bieżąco z każdą kolejką. Nie mamy jakichś wygórowanych dążeń, zawsze idziemy wyżej wspomnianym tokiem. W tej rundzie również będziemy nim podążać.


A. Wątroba