fot. Renato

Derby Półwyspu Iberyjskiego w Gdyni przy komplecie widzów!

Ten mecz zapowiada się ekscytująco! We wtorek w Gdyni o 20.45 w drugim spotkaniu grupy B mistrzostw Europy UEFA EURO U21 Hiszpania zagra z Portugalią – derby Półwyspu Iberyjskiego obejrzy na Stadionie Miejskim komplet blisko 15 tys. widzów.


Obie drużyny wygrały swoje inauguracyjne mecze w tym turnieju. Portugalia po golach Goncalo Guedesa i Bruno Fernandesa pokonała w Bydgoszczy 2:0 Serbię. Świetne wrażenie zostawili po sobie Hiszpanie, którzy rozbili, wbrew temu co sugeruje końcowy wynik, nieźle grających Macedończyków aż 5:0. Trzy piękne bramki zdobył fenomenalny Marco Asensio, a po jednej dołożyli Saul Niguez i Gerard Deulofeu z rzutu karnego.

Ten wynik ustawił Hiszpanów w roli faworyta tej imprezy, ale ich szkoleniowiec szybko stonował hurraoptymistyczne nastroje. - Trudno nie być zadowolonym z takiego wyniku. Za nami udany start, ale nie uważamy za faworyta tych mistrzostw i nie widzimy się jeszcze w finale. Koncentrujemy się na najbliższym meczu, a jest nim wtorkowa konfrontacja z Portugalią – podkreślił trener Albert Celades.

Derby Półwyspu Iberyjskiego zapowiadają się ekscytująca nie tylko z tego względu, ze dojdzie w nich do konfrontacji dwóch świetnych zespołów, które od lat odgrywają także w młodzieżowej piłce czołową rolę. Hiszpanie to przecież triumfatorzy tej imprezy sprzed czterech i sześciu lat, natomiast Portugalczycy to aktualni wicemistrzowie Europy. W tym spotkaniu dojdzie również do rywalizacji być może największych gwiazd tego turnieju, czyli Asensio z Renato Sanchesem. 21-letni pomocnik Realu Madryt już zaprezentował próbkę swoich ogromnych możliwości, ale z pewnością młodszy o rok piłkarz Bayernu Monachium nie chce być od niego gorszy.

Po sobotnim meczu z Serbią Portugalczycy przyjechali do Gdyni i w niedzielę mieli na bocznym boisku Stadionu Miejskiego zaplanowany otwarty dla kibiców trening. Największe poruszenie wywołał oczywiście Sanches, który jest świetnie znany w Polsce nie tylko z tej racji, że gra w monachijskim klubie razem z Robertem Lewandowskim. To właśnie ten piłkarz przyczynił się do wyeliminowania biało-czerwonych z ubiegłorocznym mistrzostw Europy - to właśnie on zdobył w ćwierćfinałowym meczu w Marsylii wyrównującą bramkę dla Portugalii. W tym spotkaniu padł remis 1:1, ale w rzutach karnych lepsi okazali się rywale 5:3. Jednego z nich wykorzystał także Sanches, który „11” egzekwował jako drugi, od razu po Cristiano Ronaldo. Ten zawodnik już jest wielką gwiazdą, ale żadnemu kibicowi nie odmówił po treningu autografu i wspólnego zdjęcia.

Spóźnialscy niech żałują, bo na to spotkanie nie już praktycznie biletów. Ta konfrontacja cieszyła się tak dużym zainteresowaniem, że uruchomiona została dodatkowa pula 864 biletów (w cenie 15 złotych) na miejsca w sektorze gości. Warto natomiast pamiętać, że w piątek o godzinie 20.45 na Stadionie Miejskim w Gdyni odbędzie się jeszcze jedno spotkanie mistrzostw Europy UEFA EURO U21, w którym Portugalia zmierzy się z Macedonią.